Artur Kozakiewicz
Sport i podróże, małe i duże
pływanie

Nauczyłem się pływać jako dorosły. Bardzo tego żałuję

Jako dziecko nigdy nie nauczyłem się pływać. Moi rodzice nigdy nie traktowali tego priorytetowo, twierdząc, że nie ma potrzeby, abym się nauczył skoro żyliśmy w miejscu bez dostępu do morza ani jezior. Nie wiedziałam, że nie umiem pływać i że w późniejszym okresie życia będę się męczyć.

Moje przebudzenie do znaczenia pływania nastąpiło, gdy poszedłem do liceum i miałem okazję pójść na plażę z przyjaciółmi. Kiedy moi przyjaciele bawili się na windsurfingu, czułem się zakłopotany i bezradny stojąc na brzegu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że moi rodzice powinni nauczyć mnie pływać, kiedy byłem młodszy.

Nauka pływania jako osoba dorosła była bardzo trudna. To nie tylko kwestia przezwyciężenia strachu przed przebywaniem w wodzie, ale także nauczenia się umiejętności i technik niezbędnych do poruszania się po wodzie. Biorę lekcje od kilku tygodni i zaczynam rozumieć.

Doszedłem do wniosku, że pływanie to coś więcej niż tylko umiejętność pływania lub stąpania po wodzie; to cały styl życia. Pływanie jest świetną formą ćwiczeń, która poprawia sprawność fizyczną, koncentrację psychiczną i ogólne samopoczucie. To świetny sposób na relaks i zabawę z przyjaciółmi i rodziną.

Żałuję, że moi rodzice nie traktowali pływania jako priorytetu, kiedy byłem młodszy. Gdyby tak było, byłbym w stanie cieszyć się plażą i basenem z moimi przyjaciółmi znacznie wcześniej w życiu. Ale pomimo straconej szansy, jestem wdzięczny, że uczę się teraz pływać i akceptuję styl życia, który się z tym wiąże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *